• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

besia

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2008
  • Grudzień 2006
  • Lipiec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum październik 2003


...NIE BUDZCIE MARZEŃ KIEDY SPIA...

Obudzone zaczna harce i swawole!

Brykaja sobie po pokoju ... z parapetu na szafkę, z szafki na podłogę...
Hop, siup na poduszki!
Przegonione przycupnęły na biblioteczce. Tam dokazuja nie baczac na powagę literatury!
Bisurmania i łobuzuja.
To tu, to tam.
Figluja i baraszkuja niesfornie.
Tak i siak.

A co im tam.
A co mi tam.

A ja siedzę i patrzę.
Wyłapać siatka na motyle i zamknać w blaszanym pudełku?
Otworzyć okno i wypędzić?

No co...

Zostawić w (s)pokoju?

 

27 października 2003   Komentarze (7)

...TAAAKA PRZESYŁKA...

Wieczorem zagladam do skrzynki w biegu do mieszkania (bo głodna byłam jak wilk, a w domu pysznosci!).
Zagladam tam i widzę!
Więc odkluczam i ....
Oooooo... paczuszka jest grubasna i nie da się wyjać!
Żałosc mnie zdjęła okrutna, bo się doczekać nie mogłam, żeby się tam dostać.

Potrzeba matka wynalazku:)
Więc rozpakowałam paczuszkę w skrzynce na listy i ... puszeczka po puszeczce wydostałam herbatki :)
W tak zwanym międzyczasie wykopałam czerwona bibułkę i jeszcze taka folię zabezpieczajaca.
Rozgladałam się pilnie na boki, czekajac, kiedy jakis sasiad wyskoczy i uzna, że się włamuję do skrzynek na listy i drogocenne przesyłki kradnę.

A ja nie! Wcale nie!

Ja tylko herbatkę wydostawałam...

A że trwało to? Ba...

Za to jak ta herbatka smakowała... No mówię wam! Niebiański koktajl...

 

22 października 2003   Komentarze (6)

...EROTYKA...

W zbyt ciemne dni...
w wieczory za długie...
w przesadnie zimne noce...

...erotyka wpycha się do mojej głowy.

Wslizguje między pisane słowa.
Wysuwa język i piesci mój kark.
Owija się wokół moich bioder.
Szelesci w poscieli.
Szelesci liscmi pod stopami.

Bywa bardzo smiała. Nieposkromiona i nienasycona. Pożadanie lsni wilgotnie w jej oczach. Kusi szaleństwem żadzy. Nęci wizja kipiacej namiętnosci. Faluje niecierpliwym niedoczekaniem. Wibrujacym głosem, krótkimi zdaniami mówi o drgajacym spełnieniu.

Albo cicha, do ugłaskania, cokolwiek leniwa i rozmarzona. Zmysły drgaja jak struny pod smyczkiem wprawnego skrzypka. Tańczy pod bluesa na lekko ugiętych nogach. Stapa po kociemu miękko. Jakby nieco senna lub ledwie rozbudzona spoglada spod półprzymkniętych powiek. Głos zniża do głębokiego półszeptu pieszczoty.

Przysiada na brzeżku moich mysli i trwa.

 

09 października 2003   Komentarze (6)

... O ROZMIARACH ...

Niby wiem, jaki mam rozmiar buta. A jednak w pudelkach stoja buty w trzech rozmiarach. Bo przecież wiem, ze te sznurowane skórzane butki rozchlapia się, wiec kupiłam mniejsze. A tamte tam... nieco większe. Bo wygodniej. A w jednym takim sklepie nie ma ani jednego buta w moim wyposrodkowanym rozmiarze, w które mogłabym choćby włożyć stopę, nie mówiac już o chodzeniu w nich.

Znam rozmiar swojej bielizny, choć nie kupuje bez przymierzania. Bo... bo nie mogę sobie odmówić tej niewatpliwej przyjemnosci.

Rękawiczki mam w rozmiarze? hmmmm? rozmiarze pasujacym do moich dłoni. Jaki to jest rozmiar? No... wygodny.

Kiedy kupuje nakrycie głowy (jakkolwiekby to nie brzmiało, to jednak głowę jakos tam nakrywa) to wybieram rozmiar, który nie zatrzymuje mi się na nosie;) Bo ja mam mała głowę, choć berecik z antenka nie pochodzi z działu z ubrankami dla dzieci. Ale głowę mała mam.
Zrozumiale wiec, gdy słyszę: "Nie wiem. Nie siedzę w Twojej głowie..." Oczywiscie, ze nie, bo ja mam mała głowę. Albo, gdy costam-costam, zawsze mogę powiedzieć: "To się zwyczajnie nie miesci mi głowie" albo sobie wykrzyknąć: "Głowa mała!"

Ot!

A w ogóle to jestem niepoliczalna (zastanawiam się nad nieobliczalna...) i poszukuje swojego wymiaru:)


 

04 października 2003   Komentarze (9)
Besia | Blogi