...MODA ŚW. MIKOŁAJA?...
Marzeniem mojego dziecka w tym roku są nowe sanki. Piszemy (a raczej rysujemy i kolorujemy) list do św. Mikołaja. Narysowałam piękny obrazek, jak niby to moja Basia zjeżdża na saneczkach, a córka koloruje. W pewnym momencie pyta się mnie na jaki kolor ma pomalować włoski. "Na brązowo"- odpowiadam. "I na czerwono" - dodaje pewnie córka. Widząc moją megazdziwioną minę dopowiada: "No co, przecież ja mam dwa pasemka" (fakt, jak kolorowałam siebie - pokolorowałąm też moją 5-letnią modnisię). I na koniec dyskusji o włosach słyszę: "To ty nie wiesz mamusiu, że Mikołaj się zna na modzie fryjezrowskiej ?"
Jak słowo daję. Nie wiedziałam.