• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

besia

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2008
  • Grudzień 2006
  • Lipiec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 14 stycznia 2005


...PRASA KOBIECA....

Pod wpływem ostatnich rozmów dotyczących różnych aspektów prasy kobiecej, postanowiłam zakupić kilka kolorowych periodyków (ostatnio kupuję tylko pisma branżowe) i zrobić sobie swoistą prasówkę. To, co przeczytałam, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Otóż wydając kilkanaście złoty w pobliskim kiosku, możemy zaoszczędzić masę bezsensownie wydawanych codziennie pieniędzy.

Możemy spokojnie zrezygnować z wizyt u lekarza, kosmetyczki, psychologa, seksuologa, wróżki. Oszczędzamy na poradach prawnika, doradcy finansowego, stylisty, dekoratora wnętrz, nie musimy także chodzić do drogich restauracji. Możemy sprzedać telewizor, zaprzestać kupowania książek, chodzenia doi kina i teatru. Kolorowe czasopisma to istna kopalnia wiedzy! Bez problemu znajdziemy się w sytuacji, kiedy figlarny los rzuci nas na wielki bal dla elit towarzyskich. Potrafimy się odpowiednio ubrać, wymalować, błyśniemy oryginalną biżuterią (wiemy przecież, gdzie takową zakupić), umiemy się zachować - wiemy jak jeść wyszukane potrawy (znamy także techniki ich powstawania), zabłyśniemy wiedzą na temat bestsellerów, ostatnich premier filmowych, porozmawiamy z każdym o zdobywcach oscarów, rzucimy ploteczkę dotyczącą osoby znanej i w dodatku odpowiednio ją skomentujemy. Znamy biografie ludzi ważnych, mądrych, świetnie poruszamy się w gąszczu nowinek z dziedzin mody (i to nie tylko "ubraniowej"), aktualnych wydarzeń kulturalnych i towarzyskich.

Jesteśmy płcią piękniejszą, odporniejszą, pracowitszą, bardziej przewidującą, jesteśmy wulkanem talentów niedostępnych dla płci przeciwnej. Zdobywamy szczyty, robimy kariery, rodzimy dzieci, zarabiamy krocie (mhyy), jesteśmy najlepsze.

Jesteśmy kosmopolitankami, na imię mamy Klaudia lub Margerita, zdobywamy pierwsze miejsca w konkursach na najlepszą panią domu (jesteśmy miestrzyniami kuchni wszystkich krajów), nosimy się "en vogue", tryska z nas samo zdrowie i uroda, ogólnie patrząć w zwierciadło, jesteśmy zadowolone z odbicia, które tam widzimy.

Ach, zapomniałabym o kwestii seksu - oczywiście umiejętnościami sprawiania i odczuwania rozkoszy cielesnych przewyższamy wszystkie faworyty królów i "kapłanek Venery" razem wzięte. Jesteśmy kobietami i nawet stary "pan czas" ulega naszemu urokowi i z chęcią dodaje nam kilka koniecznych godzin na dobę, abyśmy mogły efektywnie pracować nad sobą.

Za niewielką cenę dostajemy prosty i dokładny jak receptura farmaceutyczna przepis jak żyć. Mamy gotowe rozwiązania wszelkich sytuacji, jakie mogą nas czekać, w tym jakże skomplikowanym świecie. Dostajemy spis rzeczy, które powinny być dla nas priorytetami. Znajdujemy odpowiedzi na wszelkie nurtujące nas pytania.

Dodatkowo jesteśmy hojnie obsypywane prezentami. Możemy zapomnieć o kupowaniu torebek, kosmetyczek, pasków, łańcuszków, wisiorków.... Możemy wygrać samochody, wycieczki, biżuterie, kosmetyki - nic tylko grać i brać. Dostajemy zniżki na zakupy w luksusowych sklepach, bony na bezpłatne cośtam...

Gazeta może nam dać lepsze życie?! Czytajmy więc tygodniki, dwutygodniki, miesięczniki i odcinajmy kupony na szczęście!

 

14 stycznia 2005   Komentarze (2)
Besia | Blogi