• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

besia

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2008
  • Grudzień 2006
  • Lipiec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 13 czerwca 2004


...NA OPAK...?

Dwa kroki stawiam, spoglądam nie w tę stronę, lecz dostrzegam. Milczę o parę sekund za długo, wypowiadam o kilka słów za wiele. Uzyskuję zrozumienie.
Podaję dłoń nie tej osobie, wsiadam w niewłaściwy pociąg, otwieram nie te drzwi. Nowi ludzie, nowe obrazy, widoki, co raz to inne progi do przekroczenia.
Prawą ciągle mylę z lewą, wchodzę po schodach zamiast z nich zejść. Otwieram oczy, gdy powinnam je zamknąć, tak często słyszę skierowane nie do mnie słowa.

Lecz czy oby napewno wszystko nie tak?

Czy to źle, że nie zawsze czytam z ust lecz z oczu, a gdy twarzą w twarz powinnam stanąć, odwracam się plecami, ale nie na pięcie przecież. Dlaczego negatywnie jest postrzegany czyn złożenia broni, gdy walczyć mi nakazują, skoro nie wymachuję biała chusteczką.

 

13 czerwca 2004   Komentarze (3)
Besia | Blogi