• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

besia

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2008
  • Grudzień 2006
  • Lipiec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 07 kwietnia 2004


...()...

Takie dni bierze się w nawias. Zapomina. Bierze rozmach i przeskakuję tę rozlaną kałużę wiadomości niedobrych, i zdarzeń do ogarnięcia niełatwych. Otrzepuje smętny kurz. Idzie dalej. Bez rozdrapywania, zastanawiania, analizowania.
W takie dni nie podpiera się czoła dłonią. Nie powtarza w kółko „tak wiem, ale mi zimno, zimno, zimno...” Nie przykłada tych chłodnych dłoni do wiśniowego przybysza z ciepłego Imbrykowa. Nie sprawdza się wytrzymałości organizmu serią herbat zielonych, którymi posiłki zastąpione.
Nie umiem. Rozpaczliwie i przedziwnie - kiedy boli, kiedy wiem, że do ogarnięcia sporo, a to trudne to niestety nie za - a przede mną, kiedy nie rozumiem... wtedy boli i nie rozumiem maksymalnie. Żaden urocze „dziwnie mi” nie wchodzi w rachubę.
Nie jest mi dziwnie.
Jest mi przykro.
Jestem rozżalona. Dziwne do ogarnięcia stany.
A reszta, czyli perspektywa jutra lub pojutrza w nawiasie... bardzo ciii... bardzo.
Wiedziałam co robię obiecując, że nie będę się bała. I nie boję się.
Wiedziałam co robię nie obiecując, że będę się denerwowała. Bo... denerwuje się.
Odsiecz dla myśli denerwujących (się) mile widziana.

 

07 kwietnia 2004   Komentarze (4)
Besia | Blogi