• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

besia

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2008
  • Grudzień 2006
  • Lipiec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 20 listopada 2003


...NO WŁASNIE...

Usiadłam przy biurku z zamiarem napisania notki głębokiej, poważnej, bolesnej i przejmujaco szczerej. Ale ponieważ w życiu równie ważna jak bycie konsekwentnym jest umiejętnosc rezygnowania... odpusciłam sobie lekko, łatwo i przy kawie.

Obudziłam się w nocy bez czucia w lewej ręce. Naprawdę, swiadomosc że jedna z czterech danych mi przez naturę kończyn żyje własnym życiem nie jest najlepszym odkryciem jakiego można dokonać o drugiej z minutami. Zwłaszcza kiedy księżyc częstuje swiatłem zimnym i surowym. Rzec by można: upiornym. Brr... [Bo może z ta ręka dzieja się tak niewiarygodne rzeczy jak z ramieniem Onofre Martineza? Kto czytał „Fasolową wojnę” Johna Nicholsa ten wie ile szczęsc, nieszczęsc, dzieł zniszczenia, czynów byłych i niebyłych przypisywano magicznej sile „El Brazo Onofre” zjedzonemu przez motyle... Kto nie czytał, ten pomysli, że kompletnie oszalałam;)]
A własciwie do czego mi lewa ręka? Zasadniczo jestem tak bardzo praworęczna, że użytecznosci ręki lewej trudno znaleźć - oprócz oczywistych „funkcji pomocniczych”, kiedy to przychodzi jej wspomagać siostrę.
A jednak znalazłam. Lewa ręka służy do budzenia kota w mężczyźnie drapaniem karku... z włosem i pod włos. Służy wywoływaniu mruków, pomrukiwań, westchnień i szaleństw. No to jak miałabym żyć bez ręki lewej skoro to jej funkcja nadrzędna, a nawet - zaryzykuję stwierdzenie - priorytetowa?
Tak sobie w tej nocy pomyslałam... I czucie powróciło. A wraz z nim refleksja, że już zbyt długo odwlekam moje całkowicie nie romantyczne spotkanie z kardiologiem.

 

20 listopada 2003   Komentarze (7)
Besia | Blogi