• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

besia

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2008
  • Grudzień 2006
  • Lipiec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 16 czerwca 2003


... WIESCI Z FRONTU ...

W piątkowy wieczór do obozu, gdzie własnie stacjonował mój organizm, strzeżony przez odpornosc, zakradł się wróg. Podstępnie i bezszelestnie... Poczułam wtedy bardzo wyraznie, że zamieszkał i najwyraznieh będzie stacjonował w tym obozie przez dłuzszy czas. Trochę się szarpalismy, ale uległam... Zabrał mi moj ulubiony sposób postrzegania swiata. Piję kawę i nie czuję jej zapachu, zjadłam zapiekane jabłka z cynamonem i ani okruszka aromatu nie wkrada się w moje nozdrza... W nocy czuję, że zaczyna mnie podduszać... Wydaję mu walkę. Postanawiam - będę jak Lukrecja Borgia - bezlitosnie zniszczę wroga... Kiedy wróg przysypia podaję mu dwuchlorowodorek cetynizyny, dla niepoznaki zmieszany z laktoza, glukoza, skrobia, stearynianem magnezu, dwutlenkiem tytanu, hydroksypropylometyloceluloza (nagroda dla tego, kto przeczyta bez zajakniecia), glikolem polietylanowym...

Po trzech dniach regularnego podtruwania, wróg wyraznie osłabiony. Testuję jego siły pijac druga kawę. Gorzki aromat powoli przebija się przez postawione przez wroga straże... Trucicielka nie spocznie, póki się go nie pozbędzie. Całkowicie.

 

16 czerwca 2003   Komentarze (12)
Besia | Blogi