• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

besia

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2008
  • Grudzień 2006
  • Lipiec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 17 maja 2003


FILM?!?!?!??

Siły… uzbroiłam się na dziś w cały ich zapas, nie wiem , czy nie wyczerpałam limitu… Najwyżej osłabnę, choć gdzieś we mnie zaczęło funkcjonować przekonanie, że wiem, ja na powrót przywrócić energię, aby pozytywnie zakończyć kolejny dzień… Ten powoli mija… im bliżej ranka, tym więcej myśli… Tych, których nie lubię…

 

Czasami mam wrażenie, jakbym oglądała własne życie niczym film… Siedzę niespokojnie, zniecierpliwione palce bębnią o krawędź fotela… Główna bohaterka – fatalnie obsadzona, fatalnie… Chociaż to może nie wina reżyserów ale scenarzysty… Kto jest autorem scenariusza, cóż za banał… I w dodatku miejscami bezlitośnie ociera się o kicz. Patrzę szeroko otartymi oczami, zdziwiona… Mam ochotę krzyczeć: ”dziewczyno nie bądź taka beznadziejna, rób coś, działaj…”

 

Stoję z boku, a nawet nie chce mi się tego oceniać… Jest mi niewygodnie, czasami czuję się jakbym chodziła w przyciasnych butach. Ale najbardziej marzy mi się zrzucić je i ruszyć w dziki, niczym nie skrępowany pęd po łące pełnej koniczyny…Nie zważając na nic…

 

Powoli łapię się, że moje marzenia są coraz bardziej banalne, że coraz bardziej obniżam pułap życiowych oczekiwań, tych dotyczących mnie, moich uczuć, emocji i myśli… Czy jeśli będę chciała, zaledwie jeść i spać w wygodnym łóżku, stanę się szczęśliwsza??? Czy ja naprawdę chcę tak wiele?

 

Czy ktoś wie, jak szybko i bezboleśnie zrezygnować z siebie???

…

 

17 maja 2003   Komentarze (6)
Besia | Blogi