... W ODEZWIE NA SLEDZTWO KOLEGI POMIDORKA...., besia

Tekst autentyczny. Napisany w odpowiedzi na komentarz i problem kolegi Pomidorka. Napisany dla wszystkich innych watpiacych, zniesmaczonych lub załamanych.

kochany kolego.... nie mam zalu do nikogo - kazdy robi ze swoim blogiem to co CHCE bo to JEGO blog.... druga kwestia to to, ze ja nie mam obowiazku zostawiac komentarzy na kazdym blogu ktory czytam - a o to chyba chodzilo - jestem przeciwniczka trendu pt. "jak ty odwiedzisz i skomentujesz mojego bloga to ja zrobie to samo... i koniecznie musimy miec nawzajem swoje linki"... kochani nie dajmy sie zwariowac - czytanie blogow powinno byc PRZYJEMNOSCIA ducha a nie codziennym obowiazkiem (bo moge stracic czytelnikow) ja pisze na blog, poniewaz sprawia mi to PRZYJEMNOSC i w pewien sposob potrzebuje tego... uwielbiam czytac inne blogi - ale nie "komentarzuje" chyba ze cos mna wstrzasnie, potrzasnie lub zatrzesie od co

kasiczka

24 grudnia 2003 o 03:02

radosnych świat..dla Ciebie i córeczki:) buzia!

błękitna glina

23 grudnia 2003 o 19:51

spokojnych świąt życzę :)

zmieniona...

21 grudnia 2003 o 23:41

amen besiu! :) cmok!

craki

15 grudnia 2003 o 16:16

Jak dzieci, normalnie jak małe dzieci :) Mamoooooooo a kura się na mnie patrzy !!!!! iiiiiihhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaa... :)))))

BłękitnaG.

14 grudnia 2003 o 15:21

no właśnie ! :)

heartland

11 grudnia 2003 o 08:33

A jak napiszę że się pochlastam to skomentujesz? ;-)

naamah

10 grudnia 2003 o 21:06

Pomidor nachodzi prawie wszsytkich - dzisiaj jego komentarz widziałam niemalże na każdym odwiedzonym blogu, łącznie z moim własnym. A sama chciałam napisać podobną notkę... a teraz będę odsyłała wszystkich do Twojej ;)

besia-->Fanaberka

10 grudnia 2003 o 19:19

Słonko do Ciebie absolutnie nie mam żalu

Fanaberka

10 grudnia 2003 o 19:06

Ach, Besia, przykro mi, że pomidor Cię nachodzi, wstydzę się, choć nie mam pojęcia kto to jest i dlaczego chce mnie zniszczyć.

besia

Strony

... W ODEZWIE NA SLEDZTWO KOLEGI POMIDORKA.......

Dodaj komentarz