...REANIMACJA...
Oglądając się spoglądam w lustrzane odbicie mnie.
Z dnia na dzień coraz mniej w sobie widzę siebie.
Pchana przez niewiadomo co, zamykam się przed tymi, którzy znają mnie najlepiej, jeszcze szczelniej przed nieznajomymi.
Czuję, że zbyt dużo powiedziałam, bronię się przed mówieniem więcej.
Czekam, aż przejdzie. Czekam do chwili, w której bez bluźnierstw będę mogła powiedzieć, że jestem szczęśliwa.
Nie jestem i właśnie to zmieniam.
Dodaj komentarz