• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

besia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

naturalizm realizm

Szłam na piechotę. Nienawidzę wiecznie przepełnionych tramwajów, gdzie ludzie pełni nienawiści przytulają się do siebie, depczą sobie po nogach, miotają przekleństwa, zerkając ukradkiem, komu wyciągnąć z torebki portfel.

Mżyło. Przechodnie spiesząc się otwierali nad głowami parasole i od razu na chodnikach powstał tłok. Parasole zderzały się ze sobą.

MężczyĄni byli uprzejmi i kiedy mnie mijali, podnosili parasol wysoko nad głowę, żebym mogła pod nim przejść. Ale kobiety nie ustępowały. Mierzyły się twardym wzrokiem i każda czekała, aż ta druga okaże się słabsza i ustąpi. Spotkanie dwóch parasoli była próbą sił.

Z początku ustępowałam, ale kiedy zobaczyłam, że żadna nie rewanżuje się za moją uprzejmość, zaczęłam mocno ściskać w ręku parasol, tak samo jak tamte. Kilka razy wpadałam na parasol z naprzeciwka, ale nikt nigdy nie powiedział: „przepraszam”. Na ogół nie padało żadne słowo, tylko dwa albo trzy razy usłyszałam: „ślepa jesteś?”

Kobiety uzbrojone w parasole były stare i młode, ale najbardziej zawzięte bojowniczki zdarzały się właśnie między młodymi. Wsiadłam w przeklęty autobus.

Na dwóch umieszczonych przed sobą amfiteatralnie siedzeniach były kobiety tak ściśnięte, że jedna dotykała drugiej. Obok mnie pociła się trzydziestoletnia kobieta o prześlicznej twarzy. Od pach zwisały jej dwie niezwykłych rozmiarów piersi, które huśtały się przy każdym ruchu. Kobieta wstała, stwierdziłam, że również jej tyłek przypomina dwa monstrualne worki i nijak nie mają się do ślicznej twarzy. Kobieta uśmiechnęła się do mnie. Miała delikatny nosek, ogromne piwne oczy i dziecięce spojrzenie. Schodziła po stopniach, w ślad za delikatną twarzą znów wyłoniły się dwa wielkie worki, które kołysały się, rozpryskując wokół siebie drobne kropelki zimnej wody….

Naturalizm.
Realizm.

 

23 kwietnia 2003   Komentarze (5)
harley
24 kwietnia 2003 o 19:24
Bo faceci mają wyczucie długości, np. długości samochodu, który parkują. To wyczucie przekłada się też na parasol. U kobiet bywa z tym różnie.
naamah
24 kwietnia 2003 o 16:55
Bo te kobiety to czasem naprawdę jakieś "wybrakowane" są :P I jak apelował mój znajomy: "więcej wrażliwości" :)
heartland
24 kwietnia 2003 o 12:12
bo teraz to parasole są takie masywne, że mogą pretendować do miana zaczepnych...
jasne
23 kwietnia 2003 o 22:48
ee, z tymi kobietami to uogolnienie ;>. Feministka z prawdziwego zdarzenia rzekłaby, że faceci chcą tylko udowodnic swa wyższość:>
martynia
23 kwietnia 2003 o 21:18
... nie komentuję blogów po przeczytaniu kilku notek, więc narazie tylko cię pozdrawiam ...:)))

Dodaj komentarz

Besia | Blogi