KROK. KOLEJNY KROK, besia

Strony

Patrzę w dal, przecieram oczy, wiatr rani mój wzrok, miota moimi myślami. Nie pozwala ich uchwycić. Mocno zaciskam powieki, wycieram łzy słono biegnące przez twarz. Podnoszę głowę i stawiam kolejny krok. Zostawiam moją przeszłość za sobą… Oddycham głęboko. Wypuszczam powietrze i patrzę jak unosi się nade mną, jak walczy z chłodem całej ziemi. Mieni się tysiącem barw, kłębi samo w sobie i znika… Dam radę… Kolejny Krok… Dotrę tam…. Na pewno….

kasiczka

26 kwietnia 2003 o 09:38

zostaw za sobą przeszłość,ale tylko tą część o której chcesz zapomnieć...Jeżeli naprawdę mocno chcesz dotrzeć tam...to dokonasz tego!Pozdrawiam!

cichy_no_war

26 kwietnia 2003 o 03:12

idz na przod i nie ogladaj sie za siebie. napewno dotrzesz do celu.

naamah

25 kwietnia 2003 o 20:12

Tak, dotrzesz. Nawet - jak to powiedziała Serducho - gdyby miałyby to być malutkie kroczki... a może to i lepiej, nie śpieszyć się - dokładnie obejrzec to, co mijasz...

serducho

25 kwietnia 2003 o 19:40

dotrzesz... nawet jesli te kroki beda bardzo male, mniejsze od tip-topkow... byle sie nie cofac... (a tak na marginesie - jak to sie stalo ze ja tu ejszcze nie dotarlam???? i czy moge sobie zalaczyc linka do ciebie??? plizzz daj mi znac:))) )

belief

25 kwietnia 2003 o 19:15

a jednak wiara... i gdzie chcesz dotrzec?

Strony

Dodaj komentarz