... KOLEJNY PIEKNY DZIEN ...
codziennie pokonuje tę sama drogę z przedszkola
a za każdym razem odkrywam ja na nowo
czasami kiedy idę zamykam oczy
i podnoszę głowę do słonca
ludzie których mijam
pan z psem
pani która zawsze bacznie mi się przyglada
inna która zawsze się usmiecha...
lekki powiew porannego wiatru owiewa mi twarz
buszuje we włosach
lubię tak...
stare kamienice lekko odrapane
i ich duże okna
lubię w nie spogladać w poszukiwaniu życia
i te piękne balkony
żeliwne barierki pełne zawijasów
przechodzac obok tych domów
chce się przytulić i poczuć ich historię
namacalnie
więc dotykam je wzrokiem miejsce po miejscu
i bicie koscielnego dzwonu
wyznaczające rytm moim krokom
bo jak to w życiu
raz góra raz dolina
raz prężnie raz powoli
czasami deszcz zmoczy oczy
a czasem słońce je osuszy i rozpromieni
bywa, że stapasz po ciemku
niepewny tego co spotkasz stawiajac stopę
twardy grunt czy ruchome piaski
bywa że swiatło samo wyznacza drogę
wtedy jest łatwiej
i jakos nie myśli się o tym co będzie za moment...
raz góra... raz dolina...
lubię tak samotnie spacerować
chłonać atmosferę budzacego się dnia
nie burzyć go jednym słowem
jedynie usmiechem
Dodaj komentarz